Z wakacyjnych peregrynacji, na których trasie znalazło się również Gutowo, serdecznie pozdrawiam wszystkich czytelników "Cukierni Pod Amorem",
Małgorzata Gutowska-Adamczyk
Jeśli ktoś z Was chciałby przysłać nam swoje zdjęcie z któregokolwiek Gutowa, nagrodzimy je książką i zamieścimy na blogu! Zdjęcia przysyłajcie na
a.napiorska@nk.com.pl.
Czekamy z niecierpliwością,
Agata
Bardzo ciekawa inicjatywa/zabawa, ale ja niestety nigdy nie byłam w żadnym Gutowie... Życzę więc powodzenia innym!
OdpowiedzUsuńo nie wiedziałam, ze jest jeszcze jakieś gutowo, u mnie w okolicy jest Gutowo Wielkie i Gutowo Małe :D Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam wspaniałą Cukiernię pod Amorem ale niestety w Gutowie nie byłam :)
OdpowiedzUsuńGutowo znam jedynie z książki Cukiernia pod Amorem, zresztą przeczytałam całą serię Gutowskiej :)
OdpowiedzUsuńDla mnie Gutowo to wyłącznie miejsce akcji Cukiernia pod Amorem :) to fajne, że miejscowość o tej nazwie można znaleźć w innych regionach kraju :)
OdpowiedzUsuń