Konkurs historyczny i emocje z nim związane przeciągnęły się dość długo, ale mam nadzieję, że dzięki temu chętniej wrócimy do czasu Wielkanocy.
Muszę przyznać, że jestem trochę rozczarowana Waszym nikłym udziałem w konkursie na wypieki wielkanocne.
Nie wierzę, że nie pieczecie na święta mazurków i bab! Dlaczego zatem tak niewiele dostałam zdjęć i przepisów? Czyżby w przedświątecznym pośpiechu nie było czasu na zrobienie fotografii?
A może powinnam oglosić konkurs wcześniej?
Tym bardziej dziękujemy tym paniom, które zechciały wziąć udział w konkursie!
Dziś do grona naszych honorowych cukierniczek wraz ze swoimi mazurkami dołącza Arleta .
Oto przepis Artlety:
Ciasto:
1/2 szklanki cukru
1 cukier waniliowy
3 szklanki mąki
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
Masa:
1/2 szklanki mleka
1/2 szklanki cukru
12 dag margaryny
1 i 1/2 szklanki mleka w proszku
1 łyżka kakao
Przygotowanie:
Ciasto: połączyć ze sobą wszystkie składniki - ja do tego
używam miksera z mieszadełkami. Na koniec jeszcze wszystko zagnieść. Wyłożyć na
blachę, nakłuć widelcem, podnieść dookoła brzegi na wysokość 15 mm. Piec w
temperaturze 200°C około 15-20 minut. Po wyjęciu pozostawić do wystygnięcia.
Masa: mleko, cukier, margarynę i kakao zagotować, odstawić z
ognia i dodać przesiewając przez sito mleko w proszku. dokładnie wymieszać - mi
znowu pomaga mikser. Gorąca masę wyłożyć na upieczony spód. Udekorować według
uznania - w moim przypadku robię to z młodszym synem (10 lat, starszy już z
tego wyrósł - 16 lat) i używamy draży czekoladowych i mlecznych, rodzynek lub
wiśni w czekoladzie i m&m's czekoladowe i orzechowe.
Życzę smacznego :)
W załączniku przesyłam zdjęcia dwóch mazurków - z tej ilości
ciasta wyszły nam dwa duży i mały.
Zawsze piekę mazurki, trochę inne niż te,...ale jakoś ominął mnie wpis o konkursie wielkanocnym ;/ szkoda.
OdpowiedzUsuńWiedziałem o konkursie na wypieki wielkanocne. Przyznam, że miałem szczery zamiar wziąć w nim udział, pilnowałem tego wpisu, spodziewając się zdobycia kolejnej cennej nagrody. Proszę wybaczyć, że nie zdążyłem w terminie zgłosić swoich mazurków do konkursu, zanim zjechali się niespodziewani goście i ... pozbawili wszelkich złudzeń :).
OdpowiedzUsuńCzester M.
A czy ma Pan może zdjęcia tych mazurków? Toż to byłby dla nas zaszczyt, przyjąć pierwszego mężczyznę do grona Cukierniczych Mistrzyń Gutowa!
UsuńLiczymy bardzo, proszę nadesłać, jeśli są fotki, choćby i z zeszłego roku!
Mój adres: a.napiorska@nk.com.pl
Pozdrawiam, Agata
Proponuję zaczekać na nowe wypieki. Postaram się zaprezentować mazurek majowy, oczywiście poza konkursem, tak zwyczajnie, bez żadnej okazji. Wszak na mazurka zawsze jest dobra pora.
UsuńCzester Miczel