Małgorzata Gutowska-Adamczyk i Wydawnictwo Nasza Księgarnia zapraszają do lektury!

Wśród książek Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk znajdziecie powieści obyczajowe, historyczne, groteskę, powieść autobiograficzną. Zapraszamy do lektury!



poniedziałek, 19 września 2011

Tarta spod linka

Dziś o 18:00 spotkanie Autorki w Krakowie (patrzcie w nawigacji z lewej strony), jutro o 17:00 w Miechowie. Wszystkich chętnych serdecznie zapraszamy!

Szarlotka niejedno ma imię, a nasz festiwal szarlotkowy wciąż trwa!
Dziś nietypowo, bo zaproszę Was na deserową sesję wyjazdową.
Iza upiekła dla nas tartę z jabłkami, oto ona:

http://przygodywkuchni.blogspot.com/2011/09/rustykalna-tarta-z-jabkami.html

Izabeli dziękujemy! Podobnie, jak wszystkie Panie, które pofatygowaly się i upiekły coś dla nas, wciągamy ją na listę Mistrzyń Cukierniczych Gutowa! Kto jeszcze chętny? Może jakiś pan by się odważył? Udowodnijcie, że najlepszymi cukiernikami są mężczyźni! Wiem, że to trudne przy tej konkurencji i serdecznie Wam współczuję, ale jaki splendor w takim zacnym towarzystwie...

Pozdrawiam,
Agata

4 komentarze:

  1. Mistrzyni Cukiernicza Gutowa... dziękuję za wciągniecie na tak zaszczytną listę :) Czytając Cukiernię pod Amorem sama chciałabym kiedyś być właścicielem takiej cukierni, móc usiąść na dworze, przy stoliczku z książką w ręku, delektując się słodkościami z własnej cukierni. Ach, te marzenia.
    Skoro mój przepis opublikowany, czy mam szansę na III tom cukierni? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiam się, czy mój mail w ogóle doszedł. Mam adres z francuską końcówką i czasem nie dochodzą z niego wiadomości.
    Marta Orzeszyna

    OdpowiedzUsuń
  3. Izo, czekam na egzemplarze. Kiedy dotrą do mnie, podam listę wszystkich Mistrzyń Szarlotkowych, wśród których zajmujesz zaszczytne miejsce!
    Marto - Twoje zdjęcie tarty oraz komentarz zostaną wkrótce opublikowane, cierpliwości!
    Pozdrawiam,
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  4. Ech przy tych cudach będzie wyglądała jak sierotka, ale była robiona z pomocą dwóch maluszków i wiele w niej serca:)) Pozdrawiam.
    Marta

    OdpowiedzUsuń