Z radości, że tym razem nie udało się obalić monarchii, Joanna aż podskoczyła!
A potem zajęła się fotografowaniem swojego męża, Krztsztofa. Tu wizytuje Napoleona:
A tu przymierza się do roli pomnika:
Joasi bardzo dziękujemy za fotografie! Przypominam, że zostały nam jeszcze trzy prezentacje, jeśli chcecie wziąć udział w konkursie na najciekawszy komentarz, macie czas do niedzieli!
Miłego czwartku!
Agata z zespołem WNK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz