Ja i Łuk Triumfalny
Na Montmartre
Na Placu Pigalle
Na Pacu Vendome
Pod Wieżą Eiffle'a
Przed Pałacem Luksemburskim
Przy bistro Amelii
Tu pochowano Napoleona
W księgarni Luwru
Z widokiem na wieżę.
Dziękujemy Dorocie za piękne zdjęcia!
Wam przypominamy, że wciąż można przysyłać zdjęcia Waszych wypieków z ciasta francuskiego!
Ponieważ odnalazłyśmy w czeluściach spamu jeszcze jedną prezentację, Konkurs Paryski wydłuży się o jeden dzień, jednak wyniki postaramy się mimo wszystko podać w poniedziałek!
Pozdrwiam Czytelników "Cukierni Pod Amorem" i "Podróży do miasta świateł",
Agata z Działem Promocji WNK
Zdjęcia internautki usunięte na jej życzenie.
Dorota i jej paryski szyk, co tu dużo mówić, to klasa sama w sobie.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze każde ze zdjęć to jakby inna historia z Paryżem i Dorotą w rolach głównych. Jest i dobre wykonanie, jest i pomysł, są także dobre ujęcia. Po za tym ewidentnie widać, że z niektórych zdjęć płynie i nauka… Choćby to zrobione na przejściu dla pieszych – wniosek nasuwa się sam. Dodatkowo Dorota prezentuje pożyteczną lekturę i w ogóle pozuje z książkami w tle, co bardzo jest w cenie w dobie czytelniczego upadku… A po za tym jej ostatnia fotografia propaguje zdrowy sposób bycia – woda wszak jest wskazana i to w dużych ilościach, nawet w czasie zwiedzania Paryża. Ewidentnie fotorelacja tej uczestniczki konkursu przemawia do odbiorcy i pod względem wizualnym i pod względem przekazu.
Samo piękno, niezwykła subtelność promieniuje z tych zdjęć, Dorota stanowi jedność z Paryżem. Cudowne zdjęcia, gratuluję, aż chce się pozwiedzać Paryż.
OdpowiedzUsuńFajne te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJestem oczarowana zdjęciami Doroty :-) Gdybym spotkała ją w Paryżu, pomyślałabym, że to najprawdziwsza Paryżanka. Spójrzcie choćby na pierwsze zdjęcie. Szyk i elegancja. I do tego ta fryzurka, którą często widuję w starszych francuskich filmach. Do tego jeszcze zdjęcie drugie i przedostatnie. Te gesty, te spojrzenie. Zalotnie ale z klasą. Po prostu uroczo. I choć Paryż taki piękny, zamiast na jego skrawki, patrzę na nią.... Nie mam wątpliwości, Dorota nie tylko odwiedziła Paryż ale stała się jego częścią. Piękne, po prostu piękne :-)
OdpowiedzUsuńNie sposób pominąć bistro Amelii a to jest już wyższy stopień wtajemniczenia. Śliczności!!!
OdpowiedzUsuń