Małgorzata Gutowska-Adamczyk i Wydawnictwo Nasza Księgarnia zapraszają do lektury!

Wśród książek Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk znajdziecie powieści obyczajowe, historyczne, groteskę, powieść autobiograficzną. Zapraszamy do lektury!



poniedziałek, 7 maja 2012

"...przypadkowa uwaga przyjaciela, niespodziewane spotkanie, przypis, choroba, samotność, dziwne kaprysy pamięci, tysiąc i jedna rzecz mogą nas skłonić do pogoni za książką. Bywa, że jesteśmy podatni na wszelkie sugestie, aluzje i znaki. A bywa też i tak, ze trzeba dynamitu, by nas poruszyć i postawić na nogi". Henry Miller

Zapytaliśmy ostatnio, co lub kto skłoniło/skłonił Was do przeczytania "Cukierni". I czy Wam udało się namówić kogoś, żeby sięgnął po "Cukiernię".

W sondzie wzięło udział wiele osób (na Facebooku i tutaj na blogu).
Postanowiliśmy nagrodzić wypowiedzi trzech:

- pani Izabeli Sznajder:
"Ja do lektury zachęciłam tatę... wciągnął całą sagę, a ponieważ ostatni tom długo był u koleżanki, niemal codziennie się domagał, żebym mu przyniosła :) Nie jestem pewna czy ojca zaliczyć można do "koleżanek", ale żyjemy na tak przyjacielskiej stopie, że myślę że tak :) A poza tym, jak już wspomniałam wyżej książka wędrowała po koleżankach, które po przeczytaniu pierwszego tomu zawsze żądały kolejnych :)"

pani Barbary Skowrońskiej:
 "Cukiernia pod Amorem" kusiła mnie dość długo z półki w księgarni. Miałam też kilka podejść do zakupienia jej w księgarniach wysyłkowych. Chciałam mieć od razu 3 części i nie ukrywam, że zawsze w grę wchodził brak pieniędzy. W kwietniu skończyłam 55 lat i uznałam, że nie będę już sobie odmawiać tej przyjemności. Teraz każdy dzień kończę wizytą w Cukierni. Później książki polecą do NY, do mojej siostry, później do córki. Można więc śmiało powiedzieć, że moja "Cukiernia pod Amorem" pozostanie w rodzinie :)"

 - i pani Magdy Ro:
"Moja "Cukiernia " zawitała u mnie w wigilię...sama ją sobie kupiłam pod choinkę:). A co , święty nie domyślił się;). Pojechała ze mną do Italii.Tam "JĄ" sobie wydzielałam,żeby było na troszkę dłużej. Przy tym wydzielaniu przeczytałam "JĄ" w parę dni. Potem przeczytała moja córka, mąż, koleżanka córki....i na pewno przeczytałoby jeszcze kilka osób ale "Cukiernia" nie była w dwóch językach. Tydzień temu wróciła ze mną do Polski a tu już kolejka...mama, koleżanki mamy, ciotki i pociotki i kto tam się jeszcze zgłosi to może czytać. Wszystkie niecierpliwie czekają. A ja pobyt w Polsce zaczęłam od wizyty .....no wszyscy wiedzą gdzie Magda chadza...do księgarni oczywiście!!!zbieram książki na kolejny wyjazd. Pozdrawiam wszystkie pisarki i czytelniczki. A może podpowiecie co ostatnio ciekawego czytałyście. Będę miała łatwiejszy wybór, bo "Cukiernię" ,to Wy drogie Panie mi podsunęłyście."


Wymienione Pani proszę o przesłanie adresów na: a.napiorska@nk.com.pl W temacie maila proszę napisać: "Henry Miller"

Gratulujemy i zapraszamy do udziału w kolejnych konkursach!


5 komentarzy:

  1. Piękna sentencja!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo. Magda Ro-Rożeńska

    OdpowiedzUsuń
  3. B.Skowrońska9 maja 2012 17:39

    Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli jest możliwe podanie przez Autorkę "rozpiski" spotkań z czytelnikami, z wyprzedzeniem chociażby tygodniowym, to poproszę:). Myślę, że i inni "zaczytani" są taką informacją zainteresowani...Dziękuję i pozdrawiam Panią Małgorzatę i wszystkich kochających książki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Droga Pani, staramy się podawać te informacje z wyprzedzeniem znacznie większym! Proszę ich szukać w nawigacji z lewej strony pod "Wypiekami Mistrzyń cukierniczych Gutowa". Już niedługo podam wykaz spotkań czerwcowych.
    Pozdrawiam,
    Agata

    OdpowiedzUsuń