Małgorzata Gutowska-Adamczyk i Wydawnictwo Nasza Księgarnia zapraszają do lektury!

Wśród książek Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk znajdziecie powieści obyczajowe, historyczne, groteskę, powieść autobiograficzną. Zapraszamy do lektury!



poniedziałek, 12 listopada 2012

Ekologiczne muffiny, "Cukiernia" i chińska latarnia

Tak naprawdę nie wiem, czy to chińska latarnia, tak mi się skojarzyło, kiedy patrzyłam na zdjęcie przysłane nam przez Joannę Wachowską.



Dziś zatem przepis na kolejne ciasto z dynią, tym razem muffiny. Joanna napisała:


Witam serdecznie,
muffiny często goszczą na mym stole.To z czego je wykonuję zależy w dużej mierze od pory roku. Latem piekę muffiny z truskawkami, malinami, wiśniami.
Jesienią dominującym składnikiem są jabłka, dynie. Zimą, wiosną zaś z żurawiną, marchwią czy orzechami.
Staram się używać do wypieków mąki razowej, brązowego cukru, miodu, przypraw, aby wypieki były nie tylko smaczne, ale również zdrowe i wartościowe.
Muffiny świetnie sprawdzają się jako prezent czy upominek, który możemy wręczyć rodzinie czy znajomym podczas odwiedzin lub Świąt.
Teraz przejdę do przepisu na dyniowe muffiny.


Składniki:
200 g startej dyni (średnie oczka)
200 g mąki (ja używam pszennej razowej)
3 duże jajka
3/4 szklanki oleju
3/4 szklanki brązowego cukru
1/2 łyżeczki soli
1 łyżka miodu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka cynamonu
kilka kropel aromatu waniliowego


Do posypania: cukier brązowy wymieszany z mielonymi orzechami.
Musimy przygotować 2 miski. W jednej mieszamy wszystkie suche
składniki (mąkę, cukier, proszek, sodę, sól, cynamon), w drugiej mokre (jajka,
olej, dynię, miód).
Następnie łączymy składniki z obu misek. Mieszamy najlepiej widelcem,
jedynie do połączenia składników.
Ciasto wkładamy do foremek, posypujemy cukrem wymieszanym z orzechami.
Pieczemy w nagrzanym piekarniku do 180C 25-30 minut. Najlepiej wykonać test
patyczkiem czy muffiny są dobrze upieczone.

Pozdrawiam
Joanna Wachowska

ps. w załączniku zdjęcia muffin w jesiennych aranżacjach


Aranżacje nam się bardzo podobały! To, że ciastka są ekologiczne również! Mam nadzieję, że przepis na muffiny z dynią zagości w podręcznych książkach kucharskich wszystkich czytelniczek "Cukierni"! Dynia to bardzo zdrowe i bardzo niedocenione warzywo.

Pozdrawiam Was wszystkich w poniedziałek i przypominam, że do 7 grudnia możecie spróbować swych sił w konkursie wiedzowym z "Podróży do miasta świateł". Nagroda główna to weekend w Paryżu dla dwóch osób, warto o niego zawalczyć!

W imieniu zespołu WNK,
Agata

czwartek, 8 listopada 2012

Wybierzcie się do Paryża z "Podróżą do miasta świateł"

Czy czytając "Podróż do miasta świateł" nie mieliście ani razu ochoty spakować walizki i polecieć choćby na weekend do Paryża?
Wydawnictwo Nasza Księgarnia właśnie Wam to umożliwia!
Zalogujcie się na facebooku, kliknijcie w link:

 https://www.facebook.com/WydawnictwoNaszaKsiegarnia/app_132550136893311

i przeczytajcie regulamin naszej zabawy.

Potem przystąpcie do gry (możecie to zrobić do 7 grudnia) i - wygrajcie!
Jeśli wyślecie zaproszenie do gry dla przyjacioł, możecie próbować swych sił więcej niż jeden raz!

Zachęca was do tego również Autorka, która udostępniła nam zdjęcie z prywatnego albumu:




"Bawcie się dobrze, czytając "Podróż do miasta świateł", bawcie się dobrze w Paryżu! Pozdrawiam, mga"

A ja pozdrawiam Was w imieniu własnym i całego zespołu WNK!
Agata

środa, 7 listopada 2012

Joli ciasto z dynią


W ten chłodny poranek, kiedy w dodatku poznaliśmy wyniki wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, ogrzejmy się choćby myślą o pysznym cieście z dynią, jakie dla nas upiekła bywalczyni tego bloga i uczestniczka naszych konkursów - Jola Prusakowska ze Szczecina.
Jola napisała:

Trochę przez przypadek powstało to ciasto. Jest naprawdę pyszne i robi się je piorunem!! Miałam przepis na marchewkowe ciasto i postanowiłam zrobić takie samo, a nawet lepsze tylko z dyni. Wyszło i jest numerem jeden w moim domu od jakiegoś czasu.



Składniki
3 szklanki dyni utartej na tarce jarzynówce
4 jaja
1,1/2 szklanki oleju
3 szklanki mąki
1 szklanka cukru
2 łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
5 dużych jabłek pokrojonych w kostkę
orzechy i rodzynki jeśli ktoś lubi

Jaja ucieramy z cukrem na puch.Dodajemy mąkę, olej, sodę i proszek do pieczenia. Potem dodajemy dynię. Wszystko robimy robotem!! Gdy ciasto wydaje się gęstawe proszę się nie martwić.Na koniec dodajemy jabłka i mieszamy już łyżką tak by równo się rozłożyły w cieście. Można dodać inne bakalie. Pieczemy 55 minut w temperaturze 180 stopni. Po upieczeniu posypać cukrem pudrem.

JOLA PRUSAKOWSKA


Rzeczywiście, przepis wydaje się prosty. Dynia z pewnością pięknie zabarwiła ciasto. Jest tania i zdrowa, zachecamy więc wszystkie bywalczynie tego bloga do wypróbowania przepisu.
Czekamy na kolejne wypieki!
Miłego dnia,
Agata z zespołem WNK

piątek, 2 listopada 2012

Konkurs na wypiek z dynią

Dawno nie czuliśmy tu zapachu ciasta!
A tak się wspaniale składa, że w wielu domach szczerzą zęby pohalloweenowe dynie i trochę nie wiadomo, co z nimi zrobić...
Ogłaszam zatem nowy konkurs cukierniczy na wypiek z dynią.

Prosimy o Wasz przepis oraz zdjęcie ciasta. Dodatkowo punktowane będą aranżacje z obecnością książek, a zwłaszcza "Cukierni" i "Podróży".

Termin nadsyłania fotografii z opisami to 18 listopada 2012.
Mój adres pozostaje niezmienny: dzialpromocji@nk.com.pl
W tytule maila napiszcie: Konkurs z dynią.

Wyniki ogłosimy 19 listopada. Nagrodami będą powyższe książki (do wyboru) oraz nasze gadżety.


Zapraszamy gorąco do udziału w konkursie!

Agata

Ostatnie jesienne spotkania autorskie

Jeszcze tylko trzy razy będziecie mieli tej jesieni okazję spotkać się z Autorką "Cukierni".

17 listopada 2012, w sobotę, o 17:00 w bibliotece przy 6 sierpnia 23 w Warszawie (Ursynów). 

21 listopada 2012, we środę, o 15:30 w sopockiej Bookarni przy Haffnera 7/9 .

4 grudnia 2012, we wtorek, o 18:30 w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Mińsku Mazowieckim.

W imieniu własnym oraz Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk serdecznie zapraszamy!

Dział Promocji WNK.

czwartek, 1 listopada 2012

Targi, targi...

W dniach 25-28 października odbywały się coroczne Krakowskie Targi Książki. W tym roku to już szesnasta edycja tej zasłużonej dla promocji książek i czytelnictwa imprezy. Na naszym stoisku mogliście spotkać takich autorów, jak: Wanda Chotomska, Anna Łacina, Katarzyna Zyskowska-Ignaciak, Katarzyna Michalak, wreszcie kto chciał, mógł porozmawiać też z Małgorzatą Gutowską-Adamczyk.


W tle od lewej: Marta Orzeszyna, reasercherka "Podróży do miasta świateł" oraz pisząca te słowa, czyli Agata Napiórska. Fotografie wykonała Joanna Jurgała-Jureczka.

Kolejka do Autorki ciągnęła się wzdłuż naszego stoiska i długo nie malała, bo każdy z Was otrzymywał piękną dedykację, a pisanie trwało.


Kto chciał, mógł na stoisku zaopatrzyć się w "Journal de Paris" oraz zakładki, był także częstowany cukierkami.


W niedzielę zakończyliśmy targi i nasze z Wami spotkania. W Krakowie spotkamy się dopiero za rok, ale być może już w maju w Warszawie na Stadionie Narodowym...

A ja, w mojej skromnej osobie, miałam przyjemność odebrać z rąk Redaktora Naczelnego portalu Granice.pl nagrodę dla "Podróży do miasta świateł", która wyborem jury została mianowana Książką na jesień! Poniżej zdjęcie i komunikat:


Miłego weekendu!
Agata

poniedziałek, 8 października 2012

Cukiernia Roku 2012

Dziś miałam rozpocząć prezentację Waszych zgłoszeń do naszego plebiscytu na Cukiernię Roku 2012, niestety tylko jedno zgłoszenie spełniło wymogi formalne.
Dlatego też po telefonicznym uzgodnieniu z Autorką, która była pomysłodawczynią tego konkursu, ogłaszam Cukiernię państwa Szczerbińskich ze Słubic Cukiernią Roku 2012!

Cukiernię zgłosiła Kasia Malczewska, przeczytajcie, co napisała:


Witam Państwa serdecznie, poniżej przedstawiam mojego kandydata na otrzymanie statuetki cukiernia roku.




Już czytając książki Pani Małgorzaty Gutowskiej - Adamczyk na przedstawioną rodzinną cukiernię Hryciów wyobrażałam sobie cukiernię rodziny Szczerbińskich ze Słubic w województwie Lubuskim. Prawdą jest, iż owa cukiernia nie mieści się w uroczej kamienicy a w nowym, parterowym budynku, jednak cukiernię Szczerbińscy i Pod Amorem łączy wiele. Przede wszystkim obie istnieją na rynku od kilkudziesięciu lat i obie prowadzone są przez następne pokolenie cukierniczych mistrzów.


Cukiernia Szczerbińscy powstała w 1967 r. Pierwszą jej siedzibą był lokal położony w miejscowości Ośno Lubuskie, 10 lat później przeniesiono ją do Słubic gdzie istnieje do dziś. W ciągu tych wszystkich lat lokal był kilkakrotnie remontowany i jego oblicze się zmieniało. Jedno pozostaje niezmienne - cudowne wypieki, które są tam tworzone.
Lokal znajduje się w nowym budynku, naprzeciwko parku. Wnętrze (niedawno remontowane i powiększane) jest urządzone bardzo gustownie, ma kojarzyć się w wnętrzem pałacowym. Na miejscu można wypić dobrą kawę, herbatę i inne gorące i zimne napoje. Latem uruchamiany jest również tzw. ogródek. Cukiernia znana jest także ze swoich lodów, które zawsze są świeże, puszyste i z najlepszych składników. Można wyczuć w ich składzie jajka i śmietanę.

Specjalność cukierni trudno wybrać, każdy klient znalazłby pewnie coś innego, gdyż gusta są różne. Ja sama zachodzę po kruchą babeczkę z owocami i masą budyniową, dla narzeczonego kupuję pączka z pianką czekoladową. Do specjalności zakładu należą bezsprzecznie torty i sękacz oraz w sezonie... jagodzianki :). Zupełnie takie jak te z cukierni Pod Amorem.
Całe miasto zajada się drożdzowymi bułkami z ciągnącym lukrem i obłędnie jagodowym wnętrzem. Nadzienia jest bardzo dużo i trzeba uważać żeby nie zabrudzić sobie bluzki lub spodni. Wszyscy cały rok na nie czekają, nikt nie chce się przyznać ile tych bułeczek pochłania w ciągu sezonu (bo pewnie jest tego cała armia).
Co roku na tłusty czwartek cukiernia zaprasza do pączkowej zabawy, trzeba uważać na zęby, ponieważ można natrafić w jego wnętrzu na prawdziwy złoty pierścionek.


Kasi bardzo dziękujemy za zgłoszenie, Państwu Szczerbińskim serdecznie gratulujemy i nie mamy wątpliwości, że nasza symboliczna nagroda trafia w godne ręce. Przy okazji wizyty w Słubicach z pewnością wpadniemy skosztować tych wspaniałych smakołyków!

Mamy również nadzieję, że poszukując Cukierni Roku 2013 otrzymamy więcej zgłoszeń...

Życzymy Wam pogodnego tygodnia!
Agata z zespołem WNK

piątek, 5 października 2012

Filiżanka zamiast książki

Drogie Panie,

Cieszy nas Wasz niepokój związany z brakiem przesyłki. Pamiętamy, że niektóre z Was wygrały powieść "Podróż do miasta świateł" i wciąż nie dostały książki.
Zapewniamy Was, że kiedy tylko powieść trafi do naszych magazynów, zostanie zapakowana i przesłana uczestniczkom konkursu. Filiżanki nie są ZAMIAST, są dodatkowym prezentem.
Książek nie możemy rozesłać zanim zostaną wydrukowane. Prosimy o cierpliwość.

Pozdrawiam,
Agata z zespołem NK 

wtorek, 2 października 2012

Termin się zbliża...

Przypominamy, że do końca tygodnia przyjmujemy Wasze zgłoszenia fajnych lokalnych cukierni, które według Was zasługują na tytuł Cukierni Roku 2012.

W poniedziałek zaczniemy publikację zgłoszeń. Niestety, nie ma ich zbyt wiele.

Być może znajdziecie jeszcze czas i ochotę, aby wziąć udział w konkursie?

Czekamy z niecierpliwością,
Agata