Małgorzata Gutowska-Adamczyk i Wydawnictwo Nasza Księgarnia zapraszają do lektury!

Wśród książek Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk znajdziecie powieści obyczajowe, historyczne, groteskę, powieść autobiograficzną. Zapraszamy do lektury!



poniedziałek, 13 lutego 2012

Karnawałowe szaleństwo cz. 1 - faworki Małgosi

Małgosia Kmiecik, jako pierwsza odpowiedziała na nasz konkurs wypiekowy! Oto, co napisała:


Witam cieplutko,

Jeśli faworki lub, jak mówią inni, chrusty kojarzą się głównie z karnawałem i ostatkami, to u nas w domu karnawał trwa przez cały rok !
Kilka lat temu moja koleżanka poczęstowała mnie właśnie faworkami, które byly jej osobistym dziełem. PYCHA :)
Oczywiscie zaraz poprosiłam o przepis i od tamtej pory bardzo często goszczą one w naszym domu. Chłopcy się zajadają. Wcześniej oczywiscie pomagają przy "masowej produkcji ".
Szykują wszystkie potrzebne produkty, wsypują, wlewają, wykrawają i przekladają. Nie zawsze wychodzą równiutkie, ale zawsze w piorunującym tempie znikają do ostatniego okruszka.

Smaże sama, ponieważ są jeszcze za mali. Ale posypywanie cukrem pudrem, to już ich zasługa.
Chętnie podzielę się moim przepisem.

Należy przygotować :
-4 zółtka
-2 szklanki mąki
-1 łyżeczkę masła
-1 łyżkę cukru
-i... pół szklanki piwa :)
olej do smażenia

Proszę się nie obawiać, taka ilość piwa dzieciom nie zaszkodzi, a faworki będą pyszne i kruchutkie.

Wszystkie skladniki dokładnie zagnieść i do dzieła. Ciasta nie trzeba wybijać! Wałkujemy,  wykrawamy, zawijamy i smażymy. Potem układamy na serwetkach papierowych, aby oddały resztki oleju i posypujemy cukrem pudrem.

SMACZNEGO!



Pozdrawiam i mam nadzieję, że będą równie pyszne, jak u nas... lub jeszcze lepsze :)
małgosia kmiecik

Szkoda, że nie można się poczęstować ze zdjęcia...

Małgosi bardzo dziękuję za słodki początek tygodnia, a Was zapraszam do spróbowania własnych sił w pieczeniu.
Jutro Walentynki, miło poczęstować swego wybranka (wybrankę) własnego wyrobu faworkiem.

Miłego dnia,
Agata

1 komentarz:

  1. faworki z piwem? A to ciekawe... na pewno wypróbuję. Wyglądają pięknie
    pozdrawiam
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń