Drodzy Przyjaciele, Czytelnicy i Goście!
Niepstrzeżenie minął rok, od kiedy się tu spotykamy. Agata Napiórska wymyśliła ten blog, jako miejsce spotkań przyszłych czytelników "Cukierni Pod Amorem", bo książka wtedy istniała zaledwie w umysłach garstki osób z Wydawnictwa Nasza Księgarnia. Kilka dni później pojawiła się jednak na półkach księgarskich i zaczęło przybywać nam gości. Od kwietnia 2010 Agata dzielnie tu gospodaruje i chcę jej za to serdecznie podziękować.
Ten blog stał się czymś w rodzaju salonu, gdzie spotykają się ludzie, którym powieść jest bliska, którzy chcą się podzielić jakimiś spostrzeżeniami, wyrazić oczekiwanie na to, co tak długo bez litości trzymam w zanadrzu.
Wtedy, rok temu, nie miałam pojęcia, że wokół "Cukierni" zgromadzi się tak wielu czytelników, że będziecie chcieli mnie zaprosić do siebie i ugościć swoimi wypiekami oraz opowieściami.
Zawdzięczamy to powieści, która nas zintegrowała, ale również Agacie, która niczym skrzętna gospodyni, podaje do stołu, kryjąc się w cieniu.
Chciałabym dziś jej za to bardzo podziękować.
I nie fukaj, proszę...
Pozdrawiam,
mga
My też dziękujemy Pani Agacie za tego bloga :-)
OdpowiedzUsuńOj tak, my również dziękujemy Pani Agacie :)
OdpowiedzUsuńzawstydziłam się :)
OdpowiedzUsuńdzięki, Małgosiu!
Agata