Tu proszę ciekawy wybór ikonografii. Moda romantyczna i Drugiego Cesarstwa:
http://album.aufeminin.com/album/see_155366_17/Victoria-et-Elizabeth.html#p1
Moda la belle epoque:
http://album.aufeminin.com/album/see_158493/Belle-epoque.html#p2
Tu świetna strona z modą oraz malarstwem różnych epok:
http://www.marquise.de/en/1800/index.shtml
Które ładniejsze - puchate krynoliny, czy nienaturalnie uwydatniające tył tiurniury?
Ze specjalną dedykacją dla fanek "Cukierni",
mga
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZ tego co pamiętam, to w czasie lektury inaczej sobie wyobrażałam Różę, jako urodziwszą i mimo wszystko nieco mniej niewinną... Ale to kwestia indywidualnego podejścia. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńRóżę poznajemy, kiedy jest już dorosłą, świadomą swej kobiecości wyzwoloną artystką. Tu mamy ledwie rozkwitłą nastoletnią dziewczynę. W tym wieku człowiek przybiera różne pozy, zazwyczaj jednak nie wie nic o sobie ani o świecie. Proces rozwoju Róży będziemy dopiero śledzić. Natomiast co do urody, ma Pani całkowitą rację: to kwestia indywidualna, w dodatku każda epoka tworzy swój kanon piękna. Wystarczy pooglądać malarstwo lub stare fotografie. Literatura ma tę wspaniałą cechę, że nawet przy najdokładniejszym opisie, czytelnik wyobraża sobie bohaterów czy miejsce na swój własny, odrębny sposób.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam!
mga
Cóż, pani z tego obrazu wygląda moim zdaniem dość niewinnie, mimo frywolnego ubioru. Przypomina mi z "Pachnidła" Patricka Sueskinda tę piekną dziewicę, której zapachu tak bardzo pożądał Grenuille. Cy Róża może być do niej podobna? Pewnie, że tak, ale zgadzam się całkowicie z Panią Małgosią - jeśli nie dołączy Pani zdjęcia Róży do swojej publikacji, to nawet po dokładnym opisie ja będę miała o niej inne wyobrażenia, galimatias inne, a kolejni czytelnicy jeszcze inne. I to jest piękne w literaturze, jak powiedziała moja szanowna Poprzedniczka! Obraz cudny, zmysłowy, modelka ujmująca, dziewczęca, pachnąca Paryżem... Czego chcieć więcej? Nowej książki Pani Małgorzaty!!!
OdpowiedzUsuńA ja tu widzę całą Różę... Właśnie tak wyglądała w mojej wyobraźni, gdy czytałam pierwszy tom Cukierni Pod Amorem. Dziewczyna na obrazie ma w swoim spojrzeniu to coś... Coś, czym mogła uwieść hrabiego, a nawet księcia... :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKobieta na zdjęciu, do którego link podaję niżej, przypomina mi Ginę, w okresie jej kariery. Nie mówię, że wygląda dokładnie, jak z opisu w książce, ale ja po prostu widzę tu Grażynę... :)
OdpowiedzUsuńhttp://data.whicdn.com/images/13583389/249671.1_large.jpg
Pięknie ją sobie Pani wyobraziła! Przypomina mi Catherine Zeta-Jones.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
mga