Informuję sympatyków "Cukierni Pod Amorem", że jesienią autorka spotka się z mieszkańcami:
Głogowa, Krosna Odrzańskiego, Zielonej Góry, Krakowa, Miechowa, Zabrza, Rybnika, Golubia-Dobrzynia, Chełmży, Brodnicy oraz Wąbrzeźna.
Szczegóły w nawigacji z lewej strony.
Pozdrawiam,
Agata Janaszek, Nasza Księgarnia

Małgorzata Gutowska-Adamczyk i Wydawnictwo Nasza Księgarnia zapraszają do lektury!
Wśród książek Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk znajdziecie powieści obyczajowe, historyczne, groteskę, powieść autobiograficzną. Zapraszamy do lektury!
piątek, 26 sierpnia 2011
czwartek, 25 sierpnia 2011
Nasi zagraniczni goście - ujawnijcie się!
Nie wiem jak wy, ale ja zaczynam moje wizyty na blogu od spojrzenia na sam dół, czyli od flag. Bardzo lubię ten moment, kiedy zauważę, że odwiedził nas ktoś logujący się z innego kraju niż Polska. Gości miewamy z różnych stron świata, był ktoś z Chile, z Japonii, mieliśmy odwiedziny z Pakistanu, Australii, Nowej Zelandii, ostatnio zajrzał tu ktoś z Wyspy Jersey oraz z Gibraltaru. O bardziej tradycyjnych kierunkach, jak Kanada czy USA nawet nie wspominam.
Zastanawiam się, czy wśród naszych gości są tylko Polacy, czy też obcokrajowcy mówiący i czytający po polsku? Chcielibyśmy Was poznać i będzie nam bardzo miło, jeżeli zechcecie przedstawić się tym gościom, których już znamy z imienia i nazwiska, to znaczy naszym komentatorom oraz uczestnikom organizowanych przez Naszą Księgarnię oraz Autorkę konkursów.
Napiszcie o swoich wrażeniach z lektury oraz o tym, jak trafiliście na ten blog.
Mile widziane fotografie Waszego codziennego otoczenia.
Odważnych prosimy o maile na adres:
a.napiorska@nk.com.pl
z tradycyjną zgodą na opublikowanie na tym blogu.
Wasze wypowiedzi nagrodzimy książkami.
Pozdrawiam,
Agata z zespołem NK
Zastanawiam się, czy wśród naszych gości są tylko Polacy, czy też obcokrajowcy mówiący i czytający po polsku? Chcielibyśmy Was poznać i będzie nam bardzo miło, jeżeli zechcecie przedstawić się tym gościom, których już znamy z imienia i nazwiska, to znaczy naszym komentatorom oraz uczestnikom organizowanych przez Naszą Księgarnię oraz Autorkę konkursów.
Napiszcie o swoich wrażeniach z lektury oraz o tym, jak trafiliście na ten blog.
Mile widziane fotografie Waszego codziennego otoczenia.
Odważnych prosimy o maile na adres:
a.napiorska@nk.com.pl
z tradycyjną zgodą na opublikowanie na tym blogu.
Wasze wypowiedzi nagrodzimy książkami.
Pozdrawiam,
Agata z zespołem NK
poniedziałek, 22 sierpnia 2011
Asia z towarzyszem odkryła Gutów!
Dzień dobry,
Doczekałam do najbliższego weekendu, wzięłam towarzysza, aparat i rower, no i pognaliśmy do Gutowa. Niestety, na pięknej stadninie połączonej ze ślicznym dworkiem nie było żadnej tablicy. Odnaleźliśmy więc szkolę podstawową i tam zrobiliśmy zdjęcie. Przy powiększeniu widać, że napis głosi "Szkoła Podstawowa w Gutowie". Radości i śmiechu nie było końca, do momentu, aż dojechaliśmy do granicy tej maleńkiej wioseczki i zobaczyliśmy, że nazywa się ona Gutów, a nie Gutowo. Załamanie i łzy w oczach zostały jednak załagodzone przez mojego towarzysza, który trafnie stwierdził, że mimo iż mianownik inny, to dopełniacz taki sam. Tak więc serdecznie pozdrawiam z GUTOWA. :) :)
Agata z zespołem NK
Asiu, zrobiłaś mi wielką przyjemność tak zdjęciami, jak i wnikliwym potraktowaniem moich powieści. Serdecznie dziękuję!
mga
sobota, 20 sierpnia 2011
"Cieślakowie" wśród pięciu najchętniej wypożyczanych książek!
Warszawscy bibliotekarze wskazują na "Cieślaków" jako jedną z pięciu najchętniej wypożyczanych książek:
http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/2,624393.html
Dziękujemy!
Agata z zespołem Naszej Księgarni.
http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/2,624393.html
Dziękujemy!
Agata z zespołem Naszej Księgarni.
wtorek, 16 sierpnia 2011
Kolejne pozdrowienia z (a raczej spod) Gutowa
Dorota Zamojska napisała:
Będąc z Toruniu znalazłam Gutowo - ok 20 km w stronę Bydgoszczy i zawlokłam tam męża. Niestety udało mi się upolować tylko zdjęcie pod drogowskazem, samo Gutowo to niewielka wioska i z żadnej strony ( a objeździliśmy wszystkie) nie było tablicy z nazwą miejscowości :-(
A więc pozdrowienia udokumentowane spod Gutowa i nieudokumentowane z Gutowa.
Do maila Dorota dołączyła zdjęcie z przepięknym jamnikiem, oto ono:
Dziękujemy Dorocie i czekamy na Wasze zdjęcia. Może ktoś odwiedzi Gutowo Małe albo Gutowo Wielkie?
Pozdrawiam,
Agata
Będąc z Toruniu znalazłam Gutowo - ok 20 km w stronę Bydgoszczy i zawlokłam tam męża. Niestety udało mi się upolować tylko zdjęcie pod drogowskazem, samo Gutowo to niewielka wioska i z żadnej strony ( a objeździliśmy wszystkie) nie było tablicy z nazwą miejscowości :-(
A więc pozdrowienia udokumentowane spod Gutowa i nieudokumentowane z Gutowa.
Do maila Dorota dołączyła zdjęcie z przepięknym jamnikiem, oto ono:
Dziękujemy Dorocie i czekamy na Wasze zdjęcia. Może ktoś odwiedzi Gutowo Małe albo Gutowo Wielkie?
Pozdrawiam,
Agata
niedziela, 14 sierpnia 2011
Czy tak mogłaby wyglądać Rose?
Ten obraz Gustave'a Jacqueta, malarza francuskiego, który zadebiutował w 1865 roku i tworzył w okresie belle epoque, znalazłam w jednym z salonów sztuki. Uderzyło mnie spojrzenie rudowłosej dziewczyny. Jej niewinność, mimo dość wyuzdanej pozy, ufność malująca się we wzroku. Czy tak mogła we wczesnej młodości wyglądać Róża z Wolskich, która kiedyś uwiedzie Tomasza Zajezierskiego?
Tu proszę ciekawy wybór ikonografii. Moda romantyczna i Drugiego Cesarstwa:
http://album.aufeminin.com/album/see_155366_17/Victoria-et-Elizabeth.html#p1
Moda la belle epoque:
http://album.aufeminin.com/album/see_158493/Belle-epoque.html#p2
Tu świetna strona z modą oraz malarstwem różnych epok:
http://www.marquise.de/en/1800/index.shtml
Które ładniejsze - puchate krynoliny, czy nienaturalnie uwydatniające tył tiurniury?
Ze specjalną dedykacją dla fanek "Cukierni",
mga

Tu proszę ciekawy wybór ikonografii. Moda romantyczna i Drugiego Cesarstwa:
http://album.aufeminin.com/album/see_155366_17/Victoria-et-Elizabeth.html#p1
Moda la belle epoque:
http://album.aufeminin.com/album/see_158493/Belle-epoque.html#p2
Tu świetna strona z modą oraz malarstwem różnych epok:
http://www.marquise.de/en/1800/index.shtml
Które ładniejsze - puchate krynoliny, czy nienaturalnie uwydatniające tył tiurniury?
Ze specjalną dedykacją dla fanek "Cukierni",
mga
wtorek, 9 sierpnia 2011
"Cukiernia" na finiszu
Drodzy Przyjaciele, Czytelnicy i Goście!
Oto kończy się moja przygoda z "Cukiernią Pod Amorem". Tekst napisany i przejrzany dotarł już do redakcji.
Tom "Hryciowie", który zamyka cykl, ukaże się prawdopodobnie z początkiem października jednocześnie w miękkiej i twardej okładce, a także w wersji elektronicznej i audio, w interpretacji pani Anny Dereszowskiej.
Czuję radość i jednocześnie lekką nutę smutku, bo stworzeni przeze mnie bohaterowie zastygają oto w swych pożegnalnych pozach na zawsze.
Historia, którą opowiedziałam jest już zamknięta. Niektórzy z Was poczują się być może rozczarowani, doznają zawodu, czytając taką a nie inną jej wersję. Zabraknie Wam słów, gestów, dopowiedzeń. Pamiętajcie wtedy, proszę, że dopowiedzenia, interpretacje i oceny to domena czytelnika, autor ma go tylko do nich doprowadzić.
Chcę Wam bardzo serdecznie podziękować za to, że zechcieliście wybrać się wraz ze mną do Gutowa, że tak licznie pojawiacie się tutaj.
Pozostaje mi żywić nadzieję, że spotkamy się jeszcze kiedyś, gdzieś na literackim szlaku!
Pozdrawiam i tradycyjnie już, życzę Wam wszystkim miłej lektury!
Małgorzata Gutowska-Adamczyk
Oto kończy się moja przygoda z "Cukiernią Pod Amorem". Tekst napisany i przejrzany dotarł już do redakcji.
Tom "Hryciowie", który zamyka cykl, ukaże się prawdopodobnie z początkiem października jednocześnie w miękkiej i twardej okładce, a także w wersji elektronicznej i audio, w interpretacji pani Anny Dereszowskiej.
Czuję radość i jednocześnie lekką nutę smutku, bo stworzeni przeze mnie bohaterowie zastygają oto w swych pożegnalnych pozach na zawsze.
Historia, którą opowiedziałam jest już zamknięta. Niektórzy z Was poczują się być może rozczarowani, doznają zawodu, czytając taką a nie inną jej wersję. Zabraknie Wam słów, gestów, dopowiedzeń. Pamiętajcie wtedy, proszę, że dopowiedzenia, interpretacje i oceny to domena czytelnika, autor ma go tylko do nich doprowadzić.
Chcę Wam bardzo serdecznie podziękować za to, że zechcieliście wybrać się wraz ze mną do Gutowa, że tak licznie pojawiacie się tutaj.
Pozostaje mi żywić nadzieję, że spotkamy się jeszcze kiedyś, gdzieś na literackim szlaku!
Pozdrawiam i tradycyjnie już, życzę Wam wszystkim miłej lektury!
Małgorzata Gutowska-Adamczyk
czwartek, 28 lipca 2011
Najlepsze jagodzianki
To oczywiście te z Gutowa. Autorka przywiozła przepis i wykonała je własnoręcznie. Kształt jest oczywiście dowolny, te mają formę nieco przypominającą francuskie brioszki. Pyszne do popołudniowej kawy lub herbaty.
Aż trudno uwierzyć, ale przepis jest podobno bardzo prosty...
Pozdrawiam wszystkich łasuchów literackich,
Agata
środa, 27 lipca 2011
Pozdrowienia z Gutowa
Z wakacyjnych peregrynacji, na których trasie znalazło się również Gutowo, serdecznie pozdrawiam wszystkich czytelników "Cukierni Pod Amorem",
Małgorzata Gutowska-Adamczyk
Jeśli ktoś z Was chciałby przysłać nam swoje zdjęcie z któregokolwiek Gutowa, nagrodzimy je książką i zamieścimy na blogu! Zdjęcia przysyłajcie na a.napiorska@nk.com.pl.
Czekamy z niecierpliwością,
Agata
Audiobook już wkrótce!
Niedługo ci z Was, którzy lubią nowe media i powieści w wydaniu dźwiękowym będą mieli okazję posłuchać "Cukierni Pod Amorem" w znakomitej interpretacji Anny Dereszowskiej. Prace nad nagraniem idą pełną parą, wkrótce będziemy mogli zaprezentować fragmenty, a na jesieni audiobook będzie dostępny w księgarniach. Mam nadzieję, że spodoba się wszystkim, którzy cenią tę formę obcowania z literaturą.
Pozdrawiam,
Agata
Pozdrawiam,
Agata
Subskrybuj:
Posty (Atom)