Małgorzata Gutowska-Adamczyk i Wydawnictwo Nasza Księgarnia zapraszają do lektury!

Wśród książek Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk znajdziecie powieści obyczajowe, historyczne, groteskę, powieść autobiograficzną. Zapraszamy do lektury!



środa, 28 grudnia 2011

Pierniki Moniki, czyli pozostańmy jeszcze przez chwilę w atmosferze świąt

Zobaczcie, co znalazłam w poświątecznej poczcie:

"Do napisania tego maila - po czasie, niestety - skłoniła mnie przemożna chęć wzięcia udziału w konkursie piernikowym.
Tak, wiem, wiem, że jest po terminie - ale może jednak zezwolicie Panie jeszcze w nim uczestniczyć?
Zastanawiam się jakich użyć argumentów aby ową zgodę wyprosić:
1) że zabieganie przedświąteczne,
2) że 20 grudnia to dzień moich kolejnych urodzin i do pkt.1 doszło zabieganie związane z gośćmi urodzinowymi,
3)że po terminie, ale za to zdjęcie już w choinkowym klimacie,
4)że tylko dwa dni spóźnienia - wszak jeszcze jest 22 grudzień,
5)żem stały bywalec (no dobrze, raz się zdarzyło i raz udało) tutejszych konkursów.
Pierniki piekło się od zawsze w moim rodzinnym domu razem z moją Mamą, teraz ja piekę ze swoimi trzema córkami. Ciasto robiło się zawsze w okolicach Andrzejek, potem 2-3 tygodnie leżakowało i najpóźniej tydzień przed Wigilią piekło się i lukrowało ciasteczka.

Oto przepis:

2 łyżki masła
4 całe jajka
2 żółtka
- to wszystko utrzeć, następnie wsypać 1,5 kg mąki + 2 łyżki korzeni piernikowych + 1 szklankę zmielonych orzechów
0,5 kg miodu zagotować z 0,5 kg cukru
gorące wlać do mąki utartej z masłem i jajkami, ostudzić ciasto, zaparzyć szklankę kawy (najlepiej w ekspresie) z 3 łyżek kawy mielonej do zimnej kawy dodać 3 dkg sody oczyszczonej wlać to do ciasta.

Odstawić w chłodne miejsce na 2 - 3 tygodnie.
Po tym czasie wałkować plastry 0,3 - 0,5 mm (?)
Piec około 7 - 10 min w 180 stopniach.
Następnie polukrować i ozdobić.
Nasze pierniki są polukrowane białym i różowym lukrem - uzyskanym poprzez dolanie do cukru pudru soku z buraków.
Ozdobiłyśmy je samodzielnie przygotowaną skórką pomarańczową.
W całym procesie technologicznym bardzo pomagał nam Mąż i Tatuś ;-)
Wśród pierników dominują aniołki, co widać na załączonym zdjęciu. Mam nadzieję, że zdjęcie zawiera wszystkie wymagane atrybuty:




1)pierniki
2)książkę
3)aniołki (wszak amor pierwotnie był aniołem)
4) świąteczny klimat
5) aaaaaaaaa - i gwiazdę betlejemską tak zwaną.

Łączymy najserdeczniejsze życzenia świąteczne dla Autorki i całej Redakcji.

Monika

PS. Idąc za radą Pani Małgorzaty, w tym roku wszystkie prezenty świąteczne w postaci książek nabyliśmy bezpośrednio w wydawnictwie Nasza Księgarnia!

Monika urzekła mnie tym mailem! Dziękuję, Moniko, za żarty i bezpośredniość! Mam wielką ochotę zrobić podobne pierniki w przyszłym roku, mam tylko niewielką wątpliwość co do grubości, na jaką należy rozwałkować ciasto. Czy nie chodziło Ci przypadkiem o 3-5 mm?


Pozdrawiam Ciebie i Twoich domowników, 
Agata

1 komentarz:

  1. Witam serdecznie,
    bardzo dziękuję za uwzględnienie moich pierniczków w konkursie.
    Co prawda, Lila i Mateusz wygrywają bezkonkurencyjnie w jakości dekoracji, moje aniołki zaczęły wyglądać jakoś tak ubogo ...
    No i zdecydowanie 0,3 - 0,7 cm lub 3 - 7 mm jak kto woli.
    Łączę życzenia noworoczne.
    Monika

    OdpowiedzUsuń