Małgorzata Gutowska-Adamczyk i Wydawnictwo Nasza Księgarnia zapraszają do lektury!

Wśród książek Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk znajdziecie powieści obyczajowe, historyczne, groteskę, powieść autobiograficzną. Zapraszamy do lektury!



środa, 28 września 2011

Achy, ochy z cynamonowymi kopertami Kasi

Pani Agato,
Nie wiem czy zdążyłam się załapać na konkurs, ale i tak postanowiłam szybciutko, prosto po pracy, w to piątkowe popołudnie spóbować upiec coś na "Szarlotkowy festiwal". I cóż wymyśliłam? Otóż niezawodzące mnie ciasto francuskie. Piszę "niezawodzące" ponieważ pieczenie niestety nie jest czynnością, którą mogłabym się chwalić. Zazwyczaj próby (a podejmuję się ich dosyć często) kończą się niezbyt dobrze. Jedyne, co mi z piekarnika wychodzi całkiem całkiem, to właśnie wszystko na bazie ciasta francuskiego. I tego u mnie w domu najwięcej. Bo po pierwsze bardzo nam to ciasto smakuje, po drugie dodać można do niego właściwie wszystko, a po trzecie wykonywanie smakołyków z niego zajmuje naprawdę minimalną ilość czasu. Te trzy powody składają się nasze ciasta francuskiego uwielbienie ;)

Jak wykonać moje cynamonowe koperty?
Otóż należy zaopatrzyć się w rulonik ciasta francuskiego (dla ambitniejszych - można je samemu upiec :] ), jabłka, cynamon, cukier brązowy i wanilię.
Jabłuszka kroimy w kostkę, zasypujemy sporą ilością cynamonu, cukru i wanilii. Odstawiamy na chwilę. W tym czasie możemy pokroić ciasto francuskie na np. kwadraty.
Na pokrojone kwadraty nakładamy kupeczkę jabłuszek i zaklejamy cztery rogi, jak kopertę. Ewentualnie zwijamy ciasto w rulonik i nakłuwamy rulonik widelcem.
Przygotowane koperty smarujemy roztrzepanym jajkiem (może być samo żółtko) i wkładamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy około 15-20 min do zarumienienia się ciasta.

I tak oto prostym i szybkim sposobem mamy co zajadać przy szklaneczce jesiennej herbatki lub kubku aromatycznej kawy, oczywiście w towarzystwie książki, bo inaczej aż tak dobrze smakowały nie będą:)

POLECAM!
Pozdrawiam serdecznie ;)

Kaś z achyochyzksiazka.blogspot.com

Ależ smakowicie wyglądają! Kupiłabym ze trzy kilo i zjadła natychmiast! Kasiu, dziękujemy!

Pozdrawiam,
Agata

2 komentarze:

  1. Mmm, aż ślinka leci. Chyba zakupię jabłka. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  2. chętnie przyniosę na Targi Książki i poczęstuję:)pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń